Strona w dużej mierze poświęcona papierowej wiklinie, ale też decoupage. Chcemy zaprezentować różnego rodzaju techniki handmade oraz jak być eko i co można zrobić ze "śmieci".

niedziela, 28 września 2014

Kampinos- wieńce dożynkowe

Piękna ostatnia wrześniowa niedziela i bardzo ciekawa impreza w Granicy w Parku Kampinowskim.
Po raz  IX odbył się tu  pokaz wieńców dożynkowych z przyległych gmin i wsi. Podwórko przy Chacie Kampinowskiej zamieniło się w mały festiwal, była kapela, wspólne śpiewy i tańce. Gospodynie częstowały wiejskim chlebem ze smalcem, pysznym ciastem drożdżowym, jabłkami z okolicznych sadów.
Dzięki tej imprezie nadal możemy "karmić" Nikona i zrobić zakupy na świąteczne fanty dla fundacji.
I jeszcze coś mega - na imprezie poznałam kilka osób tak jak my - pozytywnie zakręconych i otwartych na różne tematy -ekologii i podtrzymywania polskich tradycji wśród dzieci i młodzieży - pozdrawiam P. Teresę
" Babę Mazowiecką".
Specjalne podziękowanie dla Pań z Chaty - Pani Romy i Pani Basi, dzięki którym mogłyśmy wziąć udział
w tej imprezie.
                                                       Nasze skromne stoisko
                                     
                                                   Baba Mazowiecka - super kobieta
                                                  Wieńce dożynkowe



                                               Tańce wokół najpiękniejszego wieńca
                                                I wiejski chlebek ze smalcem i ogóreczkiem

Środek Puszczy Kampinowskiej, wiejskie podwórze i ciekawa impreza

niedziela, 21 września 2014

Nikon

Na pewno wiele osób zastanawia się po co nam zdjęcie psa wylicytowane na koncercie charytatywnym?
W domu mamy trzy psiaki- każdy z nich to indywidualna istota. Nie mamy możliwości adoptowania jeszcze jednego psa. Dlatego całym sercem popieramy wirtualną adopcję. W "naszej" fundacji można to zrobić TU.
A to jest Nikon, amstaf, który bardzo długo czeka na nowy dom. Nawet jeśli nie ma się warunków do wzięcia zwierzaka-można pomóc. W Ratuszu na imprezie pojawiło się wiele psów, malutkie yorki, buldożki, widziałyśmy pitbula, amstafa i doga niemieckiego i wiele wspaniałych kundelków. Żaden nie był agresywny, w sumie najbardziej uciążliwe były yorki i prawie miałyśmy ochotę jednego zamknąć w naszym nie największym koszyku. Koszyk nadal do nabycia- bez yorka.



Koncert charytatywny dla psiaków z Nowego Dworu Maz.

Sobota 20 września. Nie mogło nas tam zabraknąć. To nagroda za dni spędzone między gazetami, rurkami, bejcami itp.Zainteresowanie naszymi plecionkami było spore, więc puszka Fundacji nie pozostała pusta. Podziwiamy ludzi z Fundacji za organizację, za niepowtarzalną atmosferę, którą tworzą swoją ciężką pracą. Na imprezę dużo osób zabrało swoich pupili- tu ukłon w stronę władz Ratusza- i chociaż chwilami było głośno- wszyscy przeżyli. Na licytacji prowadzonej przez Jarosława Boberka i Rafała Cieszyńskiego  upolowałyśmy też coś dla siebie i naszych psiaków.
Jesteśmy bardzo zadowolone.
Tak wyglądało pakowanie
 I już na miejscu w Ratuszu - nasze plecionki

Całą imprezę prowadził prezenter radia ESKA Rafał Adamczak, który bez problemu zgodził się na wspólne zdjęcie.

 Były też stoiska m.in ze smyczami, obrożami, można było zamówić identyfikator dla swojego zwierzaka
 Centrum dowodzenia imprezą

 Licytacja filcowej torebki- podobno ja noszę ją 2 tyg. - później 2 tyg Iza ...hihi

 I misiowy koszyk - też ma nowego właściciela
Jarek Boberek i Rafał Cieszyński prowadzili licytację. Tutaj na zdjęciu nasza kaczuszka na koszyczku
Pamiątkowa fotka z Rafałem

 Wylicytowane fanty- zdjęcie zespołu Bajm z podpisem wokalistki nabiera "mocy"- mamy autografy prowadzących licytację! Na pewno zrobimy z nich jakiś transfer...
 Różowy słonik- maskotka ręcznie zrobiona przez dzieci specjalnie na tę imprezę

czwartek, 18 września 2014

Koncert dla psiaków

W sobotę 20 września  w Legionowie odbędzie się od dawna wyczekiwana impreza, której celem jest zbiórka pieniędzy na rozbudowę schroniska dla psiaków, prowadzonego przez fundację w Nowym Dworze Mazowieckim. My też tam będziemy z naszymi plecionkami - misiowe koszyki i inne cuda czekają na na nabywców i darczyńców, którzy chcą pomóc zwierzakom. Zapraszamy wszystkich z okolic do odwiedzenia w sobotę Ratusza w Legionowie, będzie wiele atrakcji i wspaniała zabawa.
Wera jak zwykle dała się namówić na sesję z koszykami, tylko jest taka duża, że tła nam nie starcza.





środa, 17 września 2014

Kiermasz w Parku Praskim

W sobotę 13 września miałam okazję brać udział w kiermaszu w Parku Praskim w Warszawie, gdzie pokazały się różne fundacje wspierające chore dzieci, promujące zdrowy tryb życia, pomagające zwierzakom. Miałam przyjemność stać pod namiotem Fundacji Centrum Praw Kobiet z Wilczej w Warszawie. Znajdą tam pomoc kobiety bite, poniżane ale też takie, które znalazły się w więzieniu czy przebywają w schronisku. Byłam pełna podziwu dla pań, które niosą tą pomoc, ale też i dla kobiet, które pomimo tego,że znalazły się w takich ciężkich sytuacjach tworzą piękne rękodzieła - malują obrazy, haftują, robią cuda na szydełku i z papieru, zarabiając w ten sposób pieniądze na swoje potrzeby i wspierając działalność fundacji.
Pogoda była piękna, sprzyjała spacerom i zakupom. Rozdałyśmy sporo ulotek, panie udzielały fachowych informacji dotyczących porad i pomocy, jakie można uzyskać w CPK
Krystyna





wtorek, 9 września 2014

Dożynki

W niedzielę pojechałyśmy na zaproszenie sołtysa na Dożynki w Bramkach, gdzie mogłyśmy zaprezentować swoje plecionki. Okazało się, że przedmiotów nazbierało się dużo i trudno wszystko pokazać. Zainteresowanie było spore, ciepłe słowa oglądających i kupujących są motywacją do dalszej pracy. Pozdrawiamy sołtysa Andrzeja i Panią Barbarę, którzy umożliwili nam pokazanie swoich wyrobów.









piątek, 5 września 2014

Świecznik

Też lubię robić świeczniki, bo szybko widać efekt. Częściej robię z gazety, jak dobrze się polakieruje, to nic " się nie majta" jak mówi Iza. Oczywiście nadal "pozwalam" Iwonie szaleć-wybieram kolorystykę, dodatki a efekty widać.
Krystyna
 







środa, 3 września 2014

Mój pierwszy gorset

Przy okazji robienia zdjęć innych przedmiotów sfotografowałam mój pierwszy gorset. jeśli chodzi o wyplecenie to nie jest taki zły. No może na biuście jest zbyt trójkątny ale i tak jak na pierwszy raz wg mnie jest nieźle. Ogromny problemem było dla mnie ubranie go. Chodziłam koło niego, zaglądał do internetu kilka i nadal brak pomysłu. Ale w końcu zabrałam się do ozdabiania. Czarne kokardki zrobiłam sama do nich poprzyklejałam malutkie srebrne kokardki (ozdoby do paznokci). Z tyłu zamiast klamerek od puszek poprzyklejałam kamienie...

Izabela






wtorek, 2 września 2014

Taca

Powstała kolejna taca, ma bardzo sztywne dno, z jakiejś płyty, fajnie opleciona. We wszystkie rurki osnowy włożone są druty. Efekt końcowy- dla mnie za sztywna - pewnie zrobię jeszcze jedną bez drutów.
I motyw warzywny z serwetki - bardzo mi się podoba. Całość polakierowana lakierem wodnym.
Krystyna