Po stroikach to druga dekoracja , którą udało się skończyć. Jeszcze są cieplutkie (od kleju) . Ozdobione suszonymi owocami, pachnące cynamonem i anyżkiem. Zdjęcia nie oddają ich uroku.
W tym roku dekoracje świąteczne idą baardzo powoli, a Mikołajki w schronisku już za tydzień.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz