Czasami są takie momenty, że nie można inaczej, że Cię ciągnie coś w inna stronę... I tak o to przyznaje się, nastąpiła zdrada wyplatania koszyczków. Wyplatając koszyczki, rurki czasami młodemu wchodziły do oczu... a na serio wpadłam w szaleństwo szydełkowania a dokładnie robienie zabawek czyli amigurumi. Oczywiście zabawki te jak najbardziej będą wspomagać nasze schronisko.
Mam nadzieję, że czasami mogę tutaj dodać swoje prace. A co do koszyczków, przygotowania do Wielkanocy trwają.
Izabela
Koparka dla Witka
Kucyk dla Zuzi
Stich dla Witka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz