Strona w dużej mierze poświęcona papierowej wiklinie, ale też decoupage. Chcemy zaprezentować różnego rodzaju techniki handmade oraz jak być eko i co można zrobić ze "śmieci".

wtorek, 27 września 2016

Sanatoryjne plecionki

Wyjechałam do sanatorium z workiem włóczki na maskotki, ale nie udało się. Sanatoryjni przyjaciele chcieli poznać papierową wiklinę. Jagoda i Robert mieli zacięcie, zbierali gazety i marketowe ulotki.
Wieczorami zamiast na dancing, brali patyki do szaszłyka i skręcali z zapałem rurki. Nie przypuszczałam, że będę kogoś tam uczyć robić koszyk. Ale stało się. Powstało kilka niepowtarzalnych plecionek - koszyczki, wazony i Robert samodzielnie zrobił puzderko dla żony na błyskotkę, którą kupił jako prezent. Trochę zdjęć brakuje,ale warto obejrzeć, że można wszystkiego się nauczyć jeśli się chce. Ten post jest dedykowany specjalnie dla Roberta. "Mła"
Krystyna

                                                     Koszyk z kotem i wazon jest u Jagody

                               Pudełko z pokrywką posłużyło jako opakowanie dla zawieszki do łańcuszka.
                               Pomagałam tylko troszkę przy wykończeniu
                                              Wazon - dzbanek miał być z uchem - to jest

wtorek, 20 września 2016

Kot i mysz - nietypowa przyjaźń

Cisza na blogu z mojej strony wynika z nieobecności w domu. Rehabilitacja w sanatorium  pochłania dużo czasu a wieczorem nie chce mi się szydełkować. Włóczka i szydełka odpoczywają a ja korzystam ze słonecznej pogody, którą zafundował nam wrzesień. Udało mi się zrobić słynną myszkę balerinkę i kota, na którego wzór wybrała sanatoryjna koleżanka. Kot spodobał się Jagodzie i będzie mruczał dla jej córki. Myszka po powrocie z rehabilitacji musi szukać nowego domu, bo psiaki ze schroniska czekają na pomoc.


 I słynny widok tężni, który jeszcze tydzień będzie cieszył moje oko
Ciechocińska fontanna grzybek w pełnym słońcu