Dziś chciałam wam zaprezentować mega dużego Lemura. Robiło się go fajnie, niby prosty a efektowny. Jest z mieszanej włóczki bawełny i akrylu. Natomiast ogon jest z bardzo miękkiego akrylu. Na początku przestraszyłam się palcy lub raczej ich ilości ale przy tak dużej maskotce robiło się je łatwo. Pierwszy raz użyłam ruchomych stawów i stwierdzam, że jest to fajny bajer. stwierdziłam, że najważniejszym elementem musi być ogon, bo to jest pierwsza rzecz, która się rzuca w oczy, później mega wyłupiaste oczy. Oczywiście nie mogło zabraknąć Witka na zdjęciach, który nie mógł zrozumieć dlaczego Lemur nie ma butów i chodzi na boso.
Lemur na siedząco z ogonem ma 46 cm a na stojąco z ogonem aż 70 cm.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz