Czasami powstają zabawki nie na zamówienie tylko z potrzeby rozładowania napięcia albo energii. Dlatego przedstawiam kucyka, ma ok 20 cm jak siedzi. Z tego wzoru i innej włóczki wydziergałam kiedyś giganta. Ten jest wesoły, taki bajkowy. Można mu zapleść warkocz z ogona i uczesać grzywę. Miał fajne towarzystwo ale już się rozjechało i teraz samotnie czeka na Mikołajki w schronisku dla psiaków. Do tego czasu będę o niego dbać, żeby nie schudł i mógł zebrać jak najwięcej złotówek do skarbonki.
Krystyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz