Moja mama a Izy babcia ma 76 lat. Najpierw pomagała nam skręcać rurki, później chciała spróbować jak to się plecie.Zaczęła od koszyczków z pokrywką i to jej najlepiej idzie.Czasami pudełko dostaje od nas uszy albo zmienia formę i staje się wazonem. Chciałam pokazać wszystkim, że plecenie prostych rzeczy nie jest takie trudne i każdy może spróbować. Mnie i mamie daleko do dziewczyn, które prowadzą profesjonalne blogi, ale każda rzecz cieszy bo psiaki czekają...
Jedno z pierwszych pudełek -koszyczków- dostało uszy, bo kiepsko wyglądałoby z przykryciem
i klasyczne pudełko z pokrywką i różami wyciętymi z kartki pocztowej
i wazon, który też zaczynał jako pudełko- trochę pomagałyśmy z Izą
klasyczny koszyczek -dostał ode mnie wkład i stał się koszyczkiem kuchennym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz