Na pierwszy rzut poszły świeczniki zrobiłyśmy ich chyba z 8 szt. Zostały pomalowane na różne kolory. Ale nie miałyśmy pomysłu na dekorację. Więc zaprosiłyśmy do współpracy naszą znajomą florystkę p. Iwonę. Zawsze powiew świeżych pomysłów to jest to. No kobietka super poradziła sobie z naszym zadaniem. Ps. Mama pomagała kleić ozdoby. My z babcią porobiłyśmy świeczniki.
Izabela
Nawet nie pomyślałyśmy, że do świeczników można było dodać muszelki.
P. Iwono jest pani super
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz