Żeby nie było, że nic nie robimy i nic nie zamieszczamy to już się tłumaczymy. W listopadzie i grudniu mamy zaplanowane 3 lub 4 imprezy (i charytatywne i prezentujące po prostu nas i nasze prace). Na zdjęciach poniżej, możecie zobaczyć jak wygląda nasz warsztat (czyli najnormalniej mówiąc nieład artystyczny czyli bałagan) stworzony na chwile w kuchni. Są to pierwsze przymiarki do dekoracji naszych prac z papierowej wikliny. Przedmioty styropianowe jeszcze są schowane, na nie tez przyjdzie kolej. Tak jak widzicie wszystkie psy też nam pomagają.
Izabela
Ciasteczka to podstawa w ozdabianiu naszych prac
Werciś jako modelka nie mogła przepuścić czerwonej kokardzie i jej nie przymierzyć
Jednak co cztery ręce to nie dwie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz