Strona w dużej mierze poświęcona papierowej wiklinie, ale też decoupage. Chcemy zaprezentować różnego rodzaju techniki handmade oraz jak być eko i co można zrobić ze "śmieci".

niedziela, 27 listopada 2016

Brązowooka Misza

To było wyzwanie. Zrobienie maskotki z czarnej włóczki to podobno zmora. Bałam się strasznie, bo wszyscy do okoła mówią, że nie widać oczek, że wypełnienie przebija i nie widać ogólnie kształtu tylko czarna plama. Okazało się, że musi być czarny bo taką sunię p. Joanna ma. Wyzwanie podjęte. Oczywiście wszystko szło pod górkę zaczynając od Witka, który a to chory a to jemu się nie podoba że mama szydełkuje a nie bawi się z nim autami. I do tego strach przed czarną nieforemną maskotką. Ale okazuje się, że nie taki diabeł straszny jak go malują. Dodałam trochę szarości, brązowe oczka, biały krawat taki jak ma Misza i kolorową obroże. Wypełnienie nie wychodzi, gdyż jest zrobiona maskotka z podwójnej nitki. Oczywiście, złapałam lekki poślizg w terminie za co serdecznie p. Joanne przepraszam. Ale również dostałam Ciepła wiadomość, że moja wersja Miszy się podoba i została zaakceptowana.
Zawsze, przy takich sytuacjach mam straszne nerwy, ze się komuś coś nie spodoba, że ktoś coś innego sobie wyobrażał, bo wiadomo ile ludzi tyle opinii.

Oczywiście psa bez wyprawki nie oddamy, wiec dostała kość i miseczkę.










środa, 23 listopada 2016

Mikołajki w Schronisku

Zapraszamy wszystkich zwierzolubnych na Mikołajki do schroniska w Nowym Dworze Mazowieckim. Będziemy tam 4 grudnia od godz. 12 żeby zasilić skarbonkę pod choinką. Będzie można zakupić ozdobę świąteczną, prezent pod choinkę dla bliskich, kalendarze, schroniskowe gadżety a najważniejsze pogłaskać wyciągające się z boksów łebki i łapy psiaków. Może któreś oczy Was zauroczą i znajdą nowy kochający dom.

piątek, 18 listopada 2016

Minionkowy zawrót głowy

Krzyczą, skarżą publicznie, że ja tylko na szydełku dłubie. Oj tak tylko na szydełku, tak to prawda. I powoli nadrabiam aby wam pokazać prace, bo się tak zakręciłam w włóczkę, że zapomniałam o pokazaniu co takiego wyszydełkowałam.
3 minionki już dawno w domu a 4 szalony czeka na transport.
A teraz kilka słów prawdy o nich - wykończyły mnie, po nocach mi się śniły. Ilość elementów: oczy palce, guziczki... i do tego w szalonym fioletowe włosy, każde pasemko przełożyć, przeciągnąć i tak w kółko. Ale teraz gdy na nie patrze po dłuższej przerwie, tak jestem z nich dumna i chyba fajne są no nie?

Izabela








niedziela, 6 listopada 2016

Post dla wytrwałych

Witam wszystkich, którzy zaglądają do nas często i zastanawiają się co robimy jak nas tu nie ma i czy będę świąteczne plecionki. Plecionki będą, bo będą Mikołajki w Schronisku ale to dopiero albo już w grudniu. Ponieważ druga połowa naszego bloga definitywnie nie kręci rurek i w 100% poświęca się amigurumi i Witkowi, samej mi ciężko idzie. Nie lubię pokazywać nieskończonych prac ale żeby nie było to proszę. Przygotowania do świąt to na razie tylko wianki pod stroiki ale powstają pudełka i koty, które się bardzo podobały latem. Polskiej złotej jesieni u nas nie było, ale udało mi się zebrać kilka liści i żeby poprawić sobie humor zrobiłam z nich bukiecik  a z zebranych do stroików kasztanów i żołędzi powstał taki fajny obrazek - dla mnie wspomnienie jesieni. Wisi dumny w mojej "pracowni" i cieszy oko.
Krystyna

                                                            Jeszcze końca nie widać

Serwetka kupiona dawno temu w końcu doczekała się swojego koszyka


                                              I te usta- tylko całować

                                               Bukiecik a w tle sterty nieumalowanych rurek
                                    Suszarka do bielizny ma u mnie inne zastosowanie, przeważnie suszą się na                                         niej rurki
                 
                        No i moje arcydzieło- w rzeczywistości jest ładniejsze