Kiedy sąsiadka zamówiła 3 duże anioły, nawet ucieszyłam się, że to nie kolejna choinka. Anioły miały po ok. 30 cm, miało być widać nadruk. Sąsiadka przyniosła piękną girlandę z piórek i błyszczących koralików. Tak powstał pierwszy anioł z książki telefonicznej. Do skrzydełek zostały doklejone piórka a z przodu koraliki i korona na głowie. Dwa pozostałe były podobne, zostały zrobione z kolorowej wkładki chyba Gazety Prawnej, ale nie było czasu na zdjęcia.
Najważniejsze, że wszystkie się podobały.
Krystyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz